Dnia 12.10.2024 w Wyższym Seminarium Duchownym w Elblągu odbył się Diecezjalny Dzień Wspólnoty.
Spotkanie rozpoczęliśmy wspólną modlitwą poprowadzoną przez Diakonię Modlitwy. Po przywitaniu wszystkich rejonów przyszedł czas na konferencję pt. ,,Wezwani i namaszczeni”. Wygłosił ją ks. Łukasz Sołtysiak od wielu lat związany z Ruchem Światło – Życie. Ksiądz Łukasz odniósł się do powołania z jednej strony do stanu duchownego a z drugiej co dla nas małżonków bardziej bliskie do powołania do małżeństwa i misji w rodzinie. Pokazał nam, że na jakim byśmy nie byli etapie naszego życia, to każdy z nas jest powołany do misji. Małżonkowie mają zaś misje, aby się wzajemnie prowadzić do świętości. Podczas konferencji wielu słuchających znalazło odnośniki do swojego życia.
Po konferencji na ambonie pojawił się Piotr, który powiedział świadectwo swojego spotkania z żywym Bogiem podczas Namiotu Spotkania i studium Pisma Świętego. Łatwość wypowiedzi Piotra tylko potwierdzała Jego słowa, dało się odczuć, że naprawdę tym żyje. Przekazał też kilka cennych wskazówek jak korzystać z daru jakim jest Namiot Spotkania.
Kolejne świadectwo mówiła Agata (córka Piotra) nawiązała do jej młodzieńczego spotkania z Bogiem podczas Namiotu Spotkania. O jej poszukiwaniach dobrego spotkania. Powiedziała jak można sobie poukładać relację z Bogiem, aby chętnie spędzać z Nim czas sam na sam.
Następnie, w akcie zawierzenia się Chrystusowi Słudze, zebrani w seminaryjnej kaplicy oddaliśmy się do dyspozycji całkowitego oddania się na służbę, jako narzędzia dla dokonywania dzieł, dla których posyła nas sam Bóg.
Punktem kulminacyjnym dnia wspólnoty było Zgromadzenie Eucharystyczne, któremu przewodniczył ks. Adam Skrzyński, homilie wygłosił ks. Przemysław Demski. Nawiązał On do powołania wspominając kapłanów, którzy swoją misję wypełniali do samej śmierci. Będąc oddani Bogu wypełniając to, do czego ich posłał.
Po Eucharystii odbyła się agapa – czas dla siostry i brata przy ciepłej herbatce i pysznym ciachu. To był ubogacająco spędzony czas. Niech żałują Ci co ich nie było.
Agnieszka i Marcin